TRUDNOŚĆ: przeciętna
DŁUGOŚĆ: ok. 43 km
CZAS: ok. 3,45 h
OPIS TRASY: Początek naszej trasy rozpoczynamy na parkingu leśnym (ul. Sowia) (Fot. 8) przy trasie ścieżki pieszo-rowerowej z Trzcińca do Ciela. Po starcie kierujemy się w kierunku Trzcińca, a po kilku metrach jedziemy już Aleją Żołnierzy Wyklętych, mijając po prawej tablicę informacyjną a po lewej dęby upamiętniające poległych. W Trzcińcu mijamy przydrożny krzyż i zmierzamy ścieżką wzdłuż linii kolejowej. Dojeżdżając do ul. Szubińskiej nadal ścieżką rowerową skręcamy w lewo kierując się do Białych Błot, następnie mijamy rondo turbinowe imienia płk Antoniego Grygiela - Powstańca Wielkopolskiego lat 1918- 1919 odznaczonego Krzyżem Walecznych, uczestnika walk polsko-bolszewickich 1919-1920 r., żołnierza września 1939 r., jeńca obozów oficerów i dowódców Wojska Polskiego. W momencie kiedy kończy się ścieżka rowerowa w Białych Błotach musimy tuż za przystankiem autobusowym przejść przez ulicę Szubińską i skierować się ulicą Kapliczną w kierunku skwerku „Wszystko o 2 pszczołach” (Fot. 1). Można odpocząć na zamontowanych tu leżakach nad stawem. Warto zapoznać ię z informacjami o pszczołach oraz ich roli dla środowiska na zamieszczonych tam tablicach informacyjnych. Powracając do ulicy Szubińskiej, skręcamy w drogę serwisową gdzie następnie udajemy się w kierunku Nadleśnictwa ale nie skręcamy do budynku, a kierujemy się prosto w kierunku Jeziora Jezuickiego Małego (Fot. 2), którego powichrzenia wynosi ok. 17,5 ha. Można tu zaobserwować dużą ilość łódek wraz z wędkującymi na nich wędkarzami. Po krótkim postoju kierujemy się przez niedziałającą linię kolejową nr 356 Bydgoszcz-Wągrowiec a następnie z 400 metrów brukiem (najlepiej jechać lekko bokiem drogi żeby za bardzo nie telepało :-)), kolejno wiaduktem przez drogę S10, aby znaleźć się znów na drodze serwisowej. Po kilkudziesięciu metrach przy parkingu leśnym (gdzie można chwilę odpocząć) skręcamy w prawo do lasu i kierujemy prosto 1,25 km. Skręcając w lewo na ścieżkę dydaktyczną, dojeżdżamy do drewnianej kładki i bagien (Fot. 3). Po pokonaniu tego odcinka dalej kierujemy się ścieżką dydaktyczną w lewo i prawo do zbiornika małej retencji. Stamtąd prosto, w lewo i prawo i na skrzyżowaniu dalej w prawo szutrem 610 metrów do ścieżki w lewo w kierunku Strugi Młyńskiej (Fot. 7) - będącą dopływem Kanału Bydgoskiego. To tu spływają wszystkie wody opadowe z łąk, którą będziemy zmierzać ponad 900 metrów. Skręcając w prawo będziemy poruszać się już lekko leśną ścieżką, aż do przejścia przez strumyk. Po pokonaniu strumyka, skręcamy w lewo i kierujemy się leśną ścieżką pomiędzy drzewami prosto aż do drogi szutrowej, kolejno skręcając w prawo, podążamy wzdłuż betonowego płotu zakładu Belma. Mijając przystanek autobusowy omijamy również po lewej stronie budynek OSP Lisi Ogon i leśnym odcinkiem dojeżdżamy do asfaltu i wjeżdżamy w ścieżkę rowerową, którą jedziemy w kierunku Łochowa. Po przebyciu 1,5 km skręcamy przed wiaduktem nad Kanałem Górnonoteckim aby udać się krótkim odcinkiem wzdłuż kanału. Póżniej skręcamy w prawo kolejno w lewo i prawo (szutr) i mamy już asfalt na ulicy Pocztowej. Po lewej stronie mijamy Węzeł Ekspedycyjno-Rozdzielniczy Poczty Polskiej. Następnie kawałek za budynkami skręcamy w lewo i po kilku metrach jazdy ukazują nam się stawy Łowisk Lisi Ogon, a w oddali po prawej stronie widzimy drogę S10. Skręcamy w lewo i ponownie udajemy się piaszczysto szutrowym odcinkiem wzdłuż stawów - tu duża liczba wędkarzy, którzy nie próżnują. Po ok. 1,2 km. skręcamy w lewo i następnie w prawo ulicą Słoneczną, aż do śluzy nr 7 (Fot. 4), którą przekraczamy (po prawej stronie widać śluzę nr 8 mieszczącą się ok. 300m. od Nas). Obydwie śluzy wyremontowano w 2020 roku. Po przekroczeniu śluzy jedziemy jeszcze kawałek drogą wzdłuż Kanału Górnonoteckiego odbijając w lewo do ulicy Brzozowej i tam skręcamy. Po ok. 1,2 km. skręcamy w prawo dojeżdżając do ulicy Dębowej, a stąd mamy już kawałek do Kościoła pw. Kazimierza w Łochowie. Wybudowany w 1902 roku, ale do końca czasów wojny należący do ewangelików. Po zwiedzeniu musimy przekroczyć Szosę Nakielską i możemy skierować się na lody, które można łatwo namierzyć przed budynkiem szkoły. Po chwilowej przerwie wskakujemy na rowery i mijamy Szkołę Podstawową. Za orlikiem skręcamy w lewo i po kilku metrach również w lewo w ulicę Bukową. Dalej przecinamy ulicę Wierzbową i kierujemy się w kierunku kładki pieszo- rowerowej nad Kanałem Górnonoteckim (Fot. 5). Tuż przy kładce mieści się wypożyczalnia kajaków, którymi możemy popływać sobie Kanałem Górnonoteckim. Dalej kierujemy się prosto ścieżką rowerową przejeżdżając przez miejscowości Drzewce i Murowaniec. Koniec ścieżki zmusza nas do skierowania się przez wiadukt (pod nami trasa S5) prosto, a następnie w lewo i kilka metrów dalej w prawo przez Kruszyn Krajeński. Wyjeżdżamy wprost na przydrożną figurkę Maryi, skręcamy w lewo i asfaltową drogą kierujemy się do Ciela. Przy przydrożnym krzyżu skręcamy w prawo i wjeżdżamy na ścieżkę rowerową i jedziemy prosto do Kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej (Fot. 6). Mieszącą się obok plebanię postawiono w 1880-1881 i była ona ówczesną pastorówką, natomiast w 1982 rozpoczęto budowę świątyni którą zakończono w 1983 roku. To już końcówka naszej wyprawy bo pozostało nam przekroczenie pod wiaduktem drogę S10, E261. Ścieżką rowerową dojeżdżamy do końca naszej wycieczki, gdzie kilka godzin temu zaczynaliśmy nasz przejazd.
KILKA ZDAŃ ZACHĘCAJĄCYCH DO PRZEJECHANIA TRASY: Zachęcamy Was do tego, aby wsiąść na swoje dwukołowce i przejechać naszą trasę wycieczki rowerowej, która daje duże możliwości odkrycia miejsc, o których nawet rodowity mieszkaniec gminy Białe Błota, mógł nie mieć pojęcia, mieszkając tutaj tyle lat. Piękna okolica to nie tylko ścieżki rowerowe wzdłuż głównych ulic, ale również liczne tereny zielone w Lesie Szubińskim, które odwiedziliśmy. Zabytków może za dużo nie ma, ale kilka atrakcji zawsze się znajdzie. Myślę że zróżnicowana nawierzchnia naszej trasy (bo był asfalt, bruk, szutr, piach i troszkę korzeni) również może przyciągnąć fanów turystycznych wypadów, bo nasza trasa to nie tylko „klepanie” asfaltu. Nadmienić tylko trzeba, że aby wycieczka nie była za długa musieliśmy ominąć kilka miejsc m.in. kościół w Przyłękach, Lotnisko, które częściowo leży na terenie gminy jak i również piękne tereny leśne Puszczy Bydgoskiej.

